środa, 25 stycznia 2017

ex on the beach!

Hej wszystkim! W końcu zabrałam się do napisania postu o który tak długo prosiliście. Postaram się w nim zaspokoić Waszą ciekawość i opowiedzieć całą historię związaną z programem "Ex na plaży". Na koniec wrzucę kilka fotek. Moja przygoda z programem zaczęła się od niespodziewanego telelefonu. Zaproponowano mi casting do programu,który pierwotnie miał nazywać się "Tropical Love". Podejmując decyzję pod wpływem impulsu zdecydowałam,że nie mam nic do stracenia. Już na drugi dzień wybrałam się do Warszawy na krótką rozmowę. Wkrótce dostałam telefon,że jestem jednym z uczestników. Początkowa euforia za chwilę zamieniła się w stres. Nie wiedziałam dokąd, z kim i po co tak na prawdę jadę. Sam program przyjął nazwę roboczą"Tropical Love" Dopiero na miejscu zostaliśmy poinformowani o wszystkim. Stres potęgowała dodatkowa świadomość,że w krókim czasię muszę zintegrować się z zupełnie nieznanymi mi dotąd ludźmi. Ekipa "Ex na plaży" to mieszanka różnorodnych osobowości. Od początku do końca trwania, program zaskakiwał nas swoją nieprzewidywalnością. Show,które mieliście możliwość obejrzenia w telewizji nie oddaje nawet w połowie atmosfery panującej na miejscu. Ukazany został ułamek tego co działo się na Chorwacji. Ludzie oglądający ex często oceniają uczestników przez pryzmat programu. Nie znając ich osobiście i poddając ciągle niekonstruktywnej krytyce. W momencie,kiedy moja osoba została przedstawiona jako oficjalny uczestnik programu nie musiałam długo czekać na pierwsze"hejty". Już przed emisją ludzie poddawali krytyce moją inteligencję,decyzję czy wizerunek. Biorąc udział w programie byłam przygotowana na różne opinie. Natomiast w momencie ,kiedy fala osób nagle pała do Ciebie zawiścią niemożliwym byłoby gdybym się tym chociaż trochę nie przejęła. Całe szczęście z upływem czasu nabrałam rozsądnego dystansu i puszczam te wszystkie komentarze pomimo uszu. Ciągle pytacie mnie czy na pewno nie żałuję podjętej decyzji. Otóż nie. Czas spędzony na wyspie wzbogacił mnie o masę doświadczeń a przede wszystkim piękne wspomnienia. Czasami los otwiera przed nami nowe możliwości z których zawsze powinno się skorzystać,żeby potem nie żałować. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz